Moi Drodzy! Wszem i wobec ogłaszam, że przegapiłam swoje urodziny. Były wczoraj, a ja posta dodaję dzisiaj. No cóż! Cała JA! :)
Cieszę się, że swoją blogową przygodę zaczęłam jesienią. W sumie nie ważne kiedy, ale ważne że w ogóle podjęłam się pisania. Czuję się spełniona, gdy napiszę nową recenzję. Książki kocham i kochać będę. Jestem niezmiernie zadowolona z faktu, iż wytrzymałam calusieńki roczek. Na samym starcie byłam mocno podekscytowana, a potem przychodził kryzys twórczy za kryzysem. Te poważniejsze mam za sobą. Ostatnio problemy zdrowotne uniemożliwiają mi pisanie nowych recenzji, ale niedługo się to zmieni. Obiecuję! :) Tak więc, sto lat sto lat!
Oficjalnie ogłaszam nowy etap zjadania książek!
Mniam! Tylko świeczki brakuje :)
Gratuluję! :D
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńmoje gratulacje!!
OdpowiedzUsuńrok to już ładny kawałek czasu
życzę wytrwałości w dalszym prowadzeniu bloga :)
a tym tortem to byś się podzieliła, a nie tylko smaku mi narobiłaś :)
Dziękuje bardzo! :) Oj uwierz mi. Także narobiłam sobie smaku, bo niestety mogę ten torcik podziwiać jedynie w internecie, bo jeszcze się nigdy z takim "na żywo" nie spotkałam :D
UsuńMoje gratulacje z okazji rocznicy!
OdpowiedzUsuńA torcik... Muszę się skusić na kawałeczek:D:D
Dołączam się do życzeń :)Sto lat, sto lat :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń