wtorek, 3 lipca 2012

"Jak interpretować sny. Marzenia senne związków" Katarzyna Ostrowska

"Trzeba przemierzyć ocean, by się nie załamać"
Birdy (tłumaczenie)



Hej! Hej! Hej!

Mamy wakacje! Nareszcie! Czas na to by nadrobić zaległości. Mam już świadectwo, które oficjalnie zamyka pewien trudny okres w moim życiu. Ale nie o tym chcę pisać. Jeżeli już teraz zaczyna wam się nudzić, a mam nadzieję, że nie to mam dla was propozycję. Pobawcie się waszymi snami...

Kto powiedział, że sny to nic nieznaczące wizualne historyki, których potencjalna fabuła jest skomplikowana i niezrozumiała? Jeżeli są tacy pośród nas to mam nadzieję, że po przeczytaniu książki Katarzyny Ostrowskiej pt."Jak interpretować sny. Marzenia senne związków" zmienią swoje nastawienie co do - potocznie nazywanych - bzdetów. 

Wychodzi na to, że sny są najczęściej przetworzeniem zdobytych wciągu dnia informacji. Nasz umysł na spokojnie je analizuje. Bywa także tak, że są dla nas ostrzeżeniem lub przepowiednią. Nie raz nie dwa wstając rano z łóżka zastanawiałam się: O CO CHODZI!? Od dłuższego czasu obiecywałam sobie, że nauczę się trafnie interpretować sny. 


Ile razy zdarzyło się wam obudzić w środku nocy zalanym potem? Czy bywało tak, że śniliście o pewnej osobie kilka nocy z rzędu? A może ciekawi was to ,dlaczego wszystko w waszym umyśle ma kolor czerwony?


Ten poradnik "postara się" rozwiązać wasze problemy. Książka zawiera mnóstwo sennych przykładów. Autorka w głównej mierze skoncentrowała się na snach związanych z miłością, zdradą, pociągiem fizycznym do innego partnera, ogólnie mówiąc skupiła się na związkach. Ale czy nie jest tak, że większość czasu poświęcamy myśląc o drugiej połówce lub jej braku?


Warto wiedzieć, że sny potrafią pokazać nam jaką osobą rzeczywiście jesteśmy. Gdy nauczymy się zwracać uwagę na sny to może większość naszych problemów łatwo zniwelujemy. Postaramy się wtedy by nasze życie obrało nowy, lepszy kierunek.

Podsumowując, myślę że to całkiem upraszcza sprawę gdy po przebudzeniu można sięgnąć po poradnik, który pomoże nam rozwiązać senną łamigówkę, która a nóż widelec podpowiada nam, że te wakacje szykują nam poteżną dawkę wrażeń.

Pozdrawiam, Susi

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości: 

5 komentarzy:

  1. sny również i mnie interesuję, więc być może przeczytam z ciekawości tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, to bym chętnie chociaż przejrzała, rozejrzę się za nią

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dziś zapisuję swoje sny i dajesz mi tą książkę, gdy u Ciebie będę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tam swoich snów wolała bym nie interpretować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lepiej chyba jednak sięgnąć do źródła i poczytać Junga :)

    OdpowiedzUsuń