sobota, 17 grudnia 2011

One Love !


Po 22 dniach wstawiam kolejnego posta…. Po prostu pięknie. Ale sami wiecie: S Z K O Ł A!!! Wciągu tych kilkudziesięciu dni wydarzyło się coś fantastycznego! Razem z moją przyjaciółką Martą miałam okazję zawitać we Wrocławiu, a dokładnie na koncercie One Love Sound Fest 2011! Przywiozłam ze sobą worek wspomnień oraz niewyobrażalnie wielką dawkę pozytywnych emocji. Spotkać w jednym miejscu tak dużą liczbę ludzi kochających muzykę reggae musi pozostać w pamięci na zawsze. Mam nadzieję, że tradycją staną się coroczne wypady do Wrocławia. Wstawiam kilka zdjęć z koncertu oraz film wspólnego skoku (występ Dub Inc.) . Liczę na to, że następnym razem zobaczymy się w jeszcze większym składzie! ;)













Za kilka dni zapraszam do przeczytania kolejnej recenzji.
Pozdrowienia Susi :)

piątek, 25 listopada 2011

,,Czarna bezgwiezdna noc” Stephen King


Miłośnikom stylu pisania Kinga nie muszę opowiadać, że autor wsławił się książkę pt. ,,Carrie”. Nie muszę także pisać, że w 2003 roku w USA został uhonorowany prestiżową nagrodą National Book Award. Nie będzie to dla nikogo zaskoczeniem, gdy napiszę że książka ,,Czarna bezgwiezdna noc” wydana w 2010 roku w kilka dni stała się światowym bestsellerem.

To kolejna książka zbudowana z czterech mini powieści.  Pierwsza z nich pt. ,,1922” to najdłuższa opowieść o panu Jamsie, który namówił swojego syna Henrego by dokonać zabójstwa. Ofiarą była żona i matka tych dwoje, która chciała sprzedać odziedziczoną ziemię i przeprowadzić się do miasta. Wilfred (pan James) to zwykły rolnik ze stanu Omaha, który nie wyobraża sobie życia bez kawałka ziemi i pracy od rana do wieczora. Wierzy, że przy dokonaniu morderstwa tkwił w nim inny człowiek, zupełnie obcy, który popchnął go do zabicia swojej żony. Czytając drugą mini powieść ( ,,Wielki Kierowca”) poznajemy pisarkę Tess, która wracając ze spotkania z czytelnikami spotyka na swojej drodze wielkiego mężczyznę, który gwałci ją i porzuca w kanale. Tess cudem uchodzi z życiem i planuje zemstę. Cieszy się, że jej oprawca jest przekonany o tym, że ona nie żyje… Najkrótszym opowiadaniem jest ,,Dobry interes”. Bohaterem jest Dave Streeter, któremu został rok życia, gdyż ma raka. W drodze do domu spotyka mężczyznę, który składa mu interesującą propozycję. Ów mężczyzna sprzedaje przedłużania. Dave musi wskazać osobę, której na prawdę nienawidzi, a jego życie zostanie wydłużone za jedyne piętnaście procent jego dochodów. ,,Dobrane małżeństwo” to zaskakująca opowieść o Darcy Anderson, która po dwudziestu pięciu latach małżeństwa dowiaduje się, że jej mąż jest seryjnym mordercą. Kobieta nie wie, co zrobić. Z jednej strony myśli o dobru swoich dzieci, a z drugiej myśl o liczbie ofiar nie daje jej spokoju. 

,,Czarna bezgwiezdna noc” całkowicie wciąga czytelnika. Morderstwa, jakie zostały opisane były popełniane z różnych powodów. Nad każdym przypadkiem można się rozwodzić oraz niektóre usprawiedliwiać, ale nie można zapominać, że zabójstwo to jednak zabójstwo. King doskonale opisuje emocje targające bohaterami. Nie zapomina o opisaniu szczegółów planowania zbrodni. Niektóre fragmenty są obszerne i momentami nudne, ale nie wybija to z rytmu czytania.

Stephen King napisał książkę, której już po przeczytaniu pierwszego opowiadania nie mogłam wziąć do ręki. W moim wyobrażeniu ociekała krwią. Mini powieści czytałam z odstępami by odciążyć psychikę. Polecam dla osób o stalowych nerwach. Nie rozczarowałam się ,,Czarną bezgwiezdną nocą” a tym samym Stephenem Kingiem.  

czwartek, 17 listopada 2011

,,Wybór” Nicholas Sparks


Kiedyś usłyszałam, że Sparks’a czytają tylko szukające miłości rozwódki. Dziwne! Przecież ja nie mam i nie miałam męża.

Dla zainteresowanych Nicholas Sparks wsławił się książką pt. ,,Pamiętnik”, na podstawie której nakręcono film ( w roli głównej Rachel McAdams i Ryan Gosling). Znany z tego, że większość jego powieści jest ekranizowana oraz z tego, że potrafi zaskoczyć czytelnika i całkowicie zmienić bieg wydarzeń. Tak też uczynił w książce pt. ,,Wybór”.

Powieść została podzielona na dwie części. W pierwszej poznajemy niejakiego Travisa Parkera, który wiedzie spokojne życie w małym miasteczku, w którym jest weterynarzem. Jest to singiel, który kocha swoje życie i swobodę. W głębi duszy pragnie tak jak jego przyjaciele założyć rodzinę. Musi się pogodzić z tym, że jego najlepsi znajomi mają inne obowiązki niż spędzanie czasu z Parkerem w barze przy butelce piwa. Obok niego mały domek wynajmuje lekarka – Gabby Holland. Na pozór miła rudowłosa kobieta, nic nieznacząca sąsiadka, która wywróci życie Parkera do góry nogami. Gabby, która przeprowadziła się specjalnie dla swojego chłopaka licząc, że ten uświadomi sobie o tym, że ma przy swoim boku kobietę jego marzeń i postanowi się wreszcie oświadczyć. Druga część to całkowity obrót spraw o sto osiemdziesiąt stopni. Co spotka Travisa i Gabby? Czy to właśnie rudowłosa jest jego kobietą marzeń? A może druga część opowiada zupełnie o czymś innym?

Nie chcę zdradzać, co wydarzy się potem z głównymi bohaterami, ponieważ dalsze czytanie całkowicie zaskakuje odbiorcę. A to jest przecież fantastyczne w książkach. Powieść nie nudzi oraz w pewien sposób przywiązuje nas do losów tych młodych ludzi. Mogę zdradzić, że trochę sobie nad nią popłakałam. Opowieść o życiu, podejmowaniu bardzo trudnych decyzji i o sile uczucia.

niedziela, 13 listopada 2011

,,Mroczny Książę" Christine Feehan


Christine Feehan to kolejna autorka i co najważniejsze nie byle jaka autorka pisząca serie o „nieśmiertelnych”. Amerykanka stworzyła pierwszą książkę z cyklu „Mroczna seria” pod tytułem „Mroczny książę”, która w 1999 roku okazała się strzałem w dziesiątkę w młodzieżowe gusta. Co świadczy o fenomenie tej książki? Przeczytajcie!

Raven to kobieta obdarzona tajemniczymi – nawet dla niej samej - zdolnościami. Odczuwa emocje innych ludzi oraz potrafi nawiązać kontakt zmysłowy, psychiczny (nie potrafię ubrać tego w słowa;)) z inną podobną do niej osobą. Gdy przebywa w małym miasteczku, które znajduje się w Karpatach „spotyka” w swoich myślach człowieka o imieniu Michaił. Okazuje się on być nieśmiertelnym facetem, który w dodatku przewodzi innymi do niego podobnymi. Nie może pozwolić by ich sekret wyszedł na jaw. Jak każdy mężczyzna ze swojej pradawnej rasy wierzy w prawdziwą miłość, która ocali go przed mrokiem jego dotychczasowego życia. To Raven staje się jego drugą połówką pomarańczy. Znajdują wspólny język i powoli wszystko zaczyna się układać, ale… Do akcji wkracza pogrążony w ciemnościach i przesiąknięty złem wampir, który nie znosi księcia Karpatian Michaiła.

Osobiście, gdy wzięłam tę książkę do ręki nie byłam pewna czy mam ochotę ją przeczytać. Lubię fantastykę, ale trochę w innej postaci. Więcej akcji, barwniejsze charaktery i ogólne nadmiar tak jak mi pasuje. Jednak nie odczułam rozczarowania. Christine Feehan połączyła romans, parapsychiczne zdolności i interesujący wątek ze złem w tle. Rozdziały chłonie się w mig. Brakowało mi tego, że nie mogłam dowiedzieć się czegoś więcej o przeszłości głównej bohaterki. Z czystym sumieniem przyznaję mocą czwórkę tej książce.

piątek, 28 października 2011

,,Nianiek, czyli facet do dziecka" Holly Peterson


Długo musiałam czekać na przypływ inspiracji. Nie wiedziałam w sumie, co opisać. Wybór pomiędzy starą książką a nową. Decyzja zapadła: stara!
Na innych blogach z recenzjami nie znalazłam tytułu „Nianiek”, a szkoda! To przezabawna książka o…facecie do dzieci. Kto powiedział, że mężczyzna nie może być opiekunką do dziecka praktycznie 24 godziny na dobę? Zdarzały się przypadki zakładania przedszkoli przez osobników płci męskiej!!! Nie nie to nie powinien być szok, przepraszam ;-)
Koniec! Wracam do recenzji. Jest pogodny, letni dzień w Nowym Yorku. Matka trójki dzieci i żona wziętego prawnika wychodzi na ulice, które są zapełnione ekskluzywnymi samochodami i zabudowane nowoczesnymi domami, w których mieszkają bogaci ludzie. Ma wszystko, o czym może zamarzyć przeciętna mieszkanka Ameryki, a do tego jest podwójną szczęściarą, ponieważ weszła do „takiego”, życia z zewnątrz. Coraz bardziej odczuwa brak męża. Zdaje sobie sprawę z tego, że wpływa to negatywnie na dzieci, a w szczególności na dziewięcioletniego syna, który potrzebuje uwagi ze strony ojca. Jamie postanawia wynająć „niańka”, który wraz z rozwojem sytuacji okaże się nie tylko dobrym opiekunem.
Jak Jamie poradzi sobie z przepychem Upper East Side? Czy jej mąż przestanie narzekać na swoją „biedę” i w końcu zarobi na większy dom i pierwszy, prywatny samolot?
Holly Peterson w zabawny i krytyczny sposób uwypukla wady zapracowanej społeczności Nowego Yorku. Ta książka ma służyć do zadania sobie pytania: Czy czasem nie warto zwolnić tempo? Opowiadanie skierowane nie tylko do zapracowanych matek, ale także do osób lubiących się pośmiać i dla tych, którzy chcą wiedzieć, jak żyje elita w Ameryce.

poniedziałek, 17 października 2011

Teraz z innej półki…

Październikowy ,,Focus” nie rozczaruje cię! Kolejna dawka ciekawych informacji o całym świecie, nowych technologiach
i bieżących wydarzeniach. Z zainteresowaniem przeczytałam cały artykuł Konrada Godlewskiego „Tonące kraje”. Malediwy to kraj, który zwrócił uwagę całego świata swoim podwodnym posiedzeniem rządu w 2000 roku. W ten sposób chcieli poruszyć temat tonących wysp. Poziom wód niepokojąco rośnie. Szacuje się, że w najbliższej przyszłości wyspy znajdujące się na oceanach znikną z map świata. Kolejny artykuł jest poświęcony wodzie. Karolina Turżańska zadaje pytanie „Czy czysta woda faktycznie może być lekarstwem?”. Warto przeczytać i zaskoczyć nauczyciela na lekcji biologii rozszerzeniem tematu.
Chcesz wiedzieć jak brzmią najczęściej wypowiadane słowa więźniów skazanych na karę śmierci? Albo, jakim samolotem prawdopodobnie będziemy latać w 2050 roku? Jak wyglądać będzie niezatapialne miasto?
Oczywiście spora dawka motoryzacji. Warto zobaczyć samochód (jedyny na świecie) wykończony...porcelaną! A miłośników przyrody zapraszam na stronę 76.

niedziela, 9 października 2011

,,Jeździec Miedziany" Paullina Simons


Paullina Simons urodziła się w Leningradzie, ale w wieku dziesięciu lat wraz z rodziną wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Słuchając opowieści o Związku Radzieckim, wojnie i systemie totalitarnym postanowiła stworzyć powieść ,,Jeździec Miedziany” łącząc w niej wątek miłości, wojny, przyjaźni i zdrady.
Przenosimy się do roku 1941. Wiaczesław Mołotow ogłosił, że granice Związku Radzieckiego zostały zaatakowane przez Niemców. Siedemnastoletnia Tatiana Mietanowa nie rozumie jeszcze w pełni słowa: wojna. Pewnego letniego popołudnia poznaje młodego i przystojnego oficera Aleksandra Biełowa. Zakochują się w sobie, ale nie jest to miłość łatwa. Nie mogą w pełni cieszyć się łączącym ich uczuciem, ponieważ to Dasza – siostra Tani – poznała Biełowa wcześniej i także pokochała oficera. Na domiar złego wokół Aleksandra i Tatiany kręci się, Dimitrij.
Aleksander nie jest prawdziwym radzieckim żołnierzem, lecz Amerykaninem. O jego prawdziwej tożsamości wie Dimitrij. Jest świadomy tego, że gdy wyjawi tajemnicę Biełowa to „przyjaciel” pożegna się z życiem. Jak potoczą się losy bohaterów ,,Jeźdźca Miedzianego”? Czy zdołają przezwyciężyć ,,wielki głód” i śmierć? Czy Aleksander i Tania mają szansę przeżyć chwile szczęścia i namiętności?
Opowieść Simons nie tylko obraca się wokół miłości. To ciekawa forma lekcji historii. Autorka w doskonały sposób wkomponowała fragmenty z poematu Puszkina w swoją książkę.
Polecam przeczytanie ,,Jeźdźca Miedzianego” z kilku powodów. Po pierwsze nie będzie to zmarnowany czas, ponieważ książka ta jest znakomitą formą zapełnienia wolnego czasu. Osobiście wracam dość często do lubionych fragmentów. Opowieść nie zanudza sztywnymi faktami, lecz przeciwnie zaciekawia. Warto sprawdzić jak główni bohaterowie się poznali i jak toczyły się ich losy, ponieważ Paullina Simos ma ogromną wyobraźnię.

niedziela, 2 października 2011

,,Skazany na Shawshank" Stephen King


Kolejna mini powieść Stephena Kinga zawarta w jednej książce „Cztery pory roku”. Kunszt literacki Kinga nie po raz pierwszy mnie zachwyca. Tym razem amerykański pisarz stworzył postać bankiera (Andy Durfense), który odsiaduje dożywotni wyrok w jednym z najcięższych więzień Shawshank w stanie Main. Andy zostaje oskarżony o zabójstwo dwóch osób: żony i jej kochanka. Uważa się za niewinnego, a gdy mówi o tym swojemu współwięźniowi Rudemu, to słyszy stwierdzenie: że w Shawsank nie ma niewinnych. Od chwili, gdy główny bohater przekracza więzienne mury musi na każdym kroku walczyć o swoje. Sprytny Durfense zmierza się z dyrektorem, strażnikami i niektórymi więźniami. Nikt nie domyśla się, że planuje ucieczkę z Shawshank. Jego historię opowiada Rudy, który zbiera informacje o Andym oraz dodaje swoje przemyślenia.  Czy Andy zdoła uciec z więzienia? Jaką taktykę zastosuje? W jaki sposób pomoże Rudemu?
Moim zdaniem książka jest znakomitym przerywnikiem w dzisiejszym , zabieganym świecie. Z jednej strony patrzymy z podziwem na błyskotliwość bankiera a z drugiej krzywimy się, na obowiązujące w Shawshank reguły. 
Sto stron z hakiem zapisane drobnym druczkiem jednemu zajmie dwie godziny, a innym trzy dni. King pokazuje świat więźniów w roku tysiąc dziewięćset czterdziestym ósmym oraz dalsze lata odsiadki Durfens'a. 
W pewnym momencie doznaje się wrażenia, że marzenia And'ego wpływają na pewną duchowość tej książki. Polecam zdecydowanie osobom, które lubują się w zwrotach akcji i ciekawej tematyce. King jest uważany obok Grahama za mistrza horrorów ale dla mnie jest także mistrzem w innych gatunkach literackich. 

sobota, 1 października 2011

,,Nostalgia Anioła" Alice Sebold


Książka, która mówiąc potocznie "wyrabia" wyobraźnię czytelnika. Byłam w szoku, chociaż nie powinnam być, gdy przeczytałam na jednym z portali internetowych, że autorka tworząc w/w książkę bazowała na swoich własnych doświadczeniach. 
Otóż, główną bohaterką jest Susi Salmon, która w wieku czternastu lat została brutalnie  zgwałcona i zamordowana przez swojego sąsiada.
Opowieść o zwykłej dziewczynce, zwykłej, cichej miejscowości oraz zwykłych jej mieszkańcach. Niby nic nadzwyczajnego, ale jednak w pobliżu czai się zło, a jest nim ów sąsiad. Susi to nastolatka, która jest na etapie pierwszego zauroczenia. Wszystkie sprawy dotyczące chłopaka o imieniu Ray idą w dobrym kierunku, Susi dogaduje się z rodzicami i zwariowaną babcią Lynn, ale nie daje rady swojemu oprawcy, kiedy pewnego zimowego dnia zwabia ją do wykopanej własnoręcznie tajnej skrytki dla dzieci znajdującej się pod ziemią. Susi jest narratorką i opowiada swoją historię z nieba, dzięki czemu opowieść jest bardziej realistyczna. Okazuje się, że dziewczyna przebywa w niebie...stworzonym przez siebie. Widzi wszystko to co sobie wyobrazi, a także obserwuje co dzieje się u jej rodziny, przyjaciół i u swojego oprawcy. Każde życzenie spełnia się w oka mgnieniu, z wyjątkiem jednego...powrotu na ziemię. Z całego serca chce by morderca został złapany.
Jak już wcześniej wspomniałam książka "wyrabia" u czytelnika wyobraźnię. Musimy stworzyć we własnej głowie obraz opisywanego nieba. Nigdy nie spotkałam się z tak pobudzającą do myślenia opowieścią jak ta. Wzruszająca, pełna emocji i momentami zabawna, co wydaje się po tematyce absurdalne. Polecam dla fanatyków powieści fantastycznych oraz osób, które lubią sobie popłakać.