piątek, 25 listopada 2011

,,Czarna bezgwiezdna noc” Stephen King


Miłośnikom stylu pisania Kinga nie muszę opowiadać, że autor wsławił się książkę pt. ,,Carrie”. Nie muszę także pisać, że w 2003 roku w USA został uhonorowany prestiżową nagrodą National Book Award. Nie będzie to dla nikogo zaskoczeniem, gdy napiszę że książka ,,Czarna bezgwiezdna noc” wydana w 2010 roku w kilka dni stała się światowym bestsellerem.

To kolejna książka zbudowana z czterech mini powieści.  Pierwsza z nich pt. ,,1922” to najdłuższa opowieść o panu Jamsie, który namówił swojego syna Henrego by dokonać zabójstwa. Ofiarą była żona i matka tych dwoje, która chciała sprzedać odziedziczoną ziemię i przeprowadzić się do miasta. Wilfred (pan James) to zwykły rolnik ze stanu Omaha, który nie wyobraża sobie życia bez kawałka ziemi i pracy od rana do wieczora. Wierzy, że przy dokonaniu morderstwa tkwił w nim inny człowiek, zupełnie obcy, który popchnął go do zabicia swojej żony. Czytając drugą mini powieść ( ,,Wielki Kierowca”) poznajemy pisarkę Tess, która wracając ze spotkania z czytelnikami spotyka na swojej drodze wielkiego mężczyznę, który gwałci ją i porzuca w kanale. Tess cudem uchodzi z życiem i planuje zemstę. Cieszy się, że jej oprawca jest przekonany o tym, że ona nie żyje… Najkrótszym opowiadaniem jest ,,Dobry interes”. Bohaterem jest Dave Streeter, któremu został rok życia, gdyż ma raka. W drodze do domu spotyka mężczyznę, który składa mu interesującą propozycję. Ów mężczyzna sprzedaje przedłużania. Dave musi wskazać osobę, której na prawdę nienawidzi, a jego życie zostanie wydłużone za jedyne piętnaście procent jego dochodów. ,,Dobrane małżeństwo” to zaskakująca opowieść o Darcy Anderson, która po dwudziestu pięciu latach małżeństwa dowiaduje się, że jej mąż jest seryjnym mordercą. Kobieta nie wie, co zrobić. Z jednej strony myśli o dobru swoich dzieci, a z drugiej myśl o liczbie ofiar nie daje jej spokoju. 

,,Czarna bezgwiezdna noc” całkowicie wciąga czytelnika. Morderstwa, jakie zostały opisane były popełniane z różnych powodów. Nad każdym przypadkiem można się rozwodzić oraz niektóre usprawiedliwiać, ale nie można zapominać, że zabójstwo to jednak zabójstwo. King doskonale opisuje emocje targające bohaterami. Nie zapomina o opisaniu szczegółów planowania zbrodni. Niektóre fragmenty są obszerne i momentami nudne, ale nie wybija to z rytmu czytania.

Stephen King napisał książkę, której już po przeczytaniu pierwszego opowiadania nie mogłam wziąć do ręki. W moim wyobrażeniu ociekała krwią. Mini powieści czytałam z odstępami by odciążyć psychikę. Polecam dla osób o stalowych nerwach. Nie rozczarowałam się ,,Czarną bezgwiezdną nocą” a tym samym Stephenem Kingiem.  

5 komentarzy: