ja: "jak zaliczę anatomię to biorę się za chemię"
wzięłam się za chemię :)
Nie, nie zapomniałam :) Od razu uprzedzam! Mój zapał nie minął. Przeciwnie, nasilił się.
Książki czytam z zapałem, ale niestety te biologiczno- chemiczne, za co mam nadzieję mi wybaczycie.
"Atlas chmur" przywiozłam ze sobą i ładnie leży na studenckiej półce. Kilka stron przeczytanych. Zapowiada się całkiem nieźle.
Pozdrawia
Zapracowana Susi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz